Spożywamy Prawie Wyłącznie Ryby Importowane

Wideo: Spożywamy Prawie Wyłącznie Ryby Importowane

Wideo: Spożywamy Prawie Wyłącznie Ryby Importowane
Wideo: ДУМАЛ МОЖЕТ ЗДЕСЬ РЫБЫ НЕ ПОЙМАЮ)))! РЫБАЛКА НА СТАДИОНЕ ВЕСНОЙ! СЕВЕРНАЯ ХИЩНАЯ РЫБА УШЛА ПО ЮГАМ! 2024, Wrzesień
Spożywamy Prawie Wyłącznie Ryby Importowane
Spożywamy Prawie Wyłącznie Ryby Importowane
Anonim

Tylko jedna trzecia ryb spożywanych w naszym kraju pochodzi z rodzimego wybrzeża Morza Czarnego. Jedynym całkowicie bułgarskim produktem jest turbot.

70% ostroboka w morskich pułapkach pochodzi z importu. On wraz z okoniem morskim i leszczem pochodzi od naszych południowych sąsiadów. Owoce morza sprowadzane są z Turcji, Grecji i Norwegii. Makrela i morszczuk znów pochodzą z Norwegii. Tani panga pochodzi z dalekiego Wietnamu.

Stowarzyszenie Rybaków Black Sea Sunrise wyjaśniło, że przyczyną ogromnej ilości importowanych produktów jest niedobór. Bułgarscy rybacy zabierają towary, które od razu trafiają do restauracji nad morzem i są wyjątkowo niewystarczające. Dlatego import jest wielokrotnie wyższy niż produkcja krajowa. Dziś bułgarscy rybacy łowią barwenę na północy, a wkrótce spodziewane są pasaże cietrzewia i ostroboka. Na południu opiera się głównie na szprotach.

Ceny produktów rybnych nie wzrosły, zwłaszcza w sezonie letnim. Sardele i szproty sprzedawane są w cenie 3 BGN za kilogram, a rumianek jest dwa razy droższy.

ostrobok
ostrobok

Cefal waha się od 3,50 BGN do 5 BGN za kilogram, makrela za 5,50 BGN i ostrobok za 6 BGN. Wyższe ceny prawdopodobnie trzymają rekina - 10 BGN, cietrzewia - 14 BGN, labraksa i leszcza - za 10 BGN, a także lefer - za 18 BGN. Turbot jest znowu najdroższy, z ceną 28 BGN za kilogram.

Zalecana: