Znaleźli Starożytny Ser Na Dnie 3000-letniego Garnka

Wideo: Znaleźli Starożytny Ser Na Dnie 3000-letniego Garnka

Wideo: Znaleźli Starożytny Ser Na Dnie 3000-letniego Garnka
Wideo: Oto, co znaleziono na dnie 200-letniego kanału, gdy go osuszono 2024, Listopad
Znaleźli Starożytny Ser Na Dnie 3000-letniego Garnka
Znaleźli Starożytny Ser Na Dnie 3000-letniego Garnka
Anonim

Każdy kucharz, aby stać się naprawdę zdolnym, nie może bać się niepowodzeń. Nawet największe niepowodzenia kulinarne mijają i z czasem zostają zapomniane. Tak ale nie. Niektóre są tak duże, że przetrwają tysiąclecia. W ten sposób z pewną dozą złośliwego humoru możemy przyjrzeć się najnowszym znaleziskom archeologicznym dokonanym przez ekspertów z Muzeum Silkeborg w Danii.

Podczas wykopalisk na Półwyspie Jutlandzkim archeolodzy natknęli się na katastrofę kulinarną sięgającą epoki brązu. Badając ruiny starożytnej osady jednego z pierwszych mieszkańców Skandynawii, wśród wielu znalezionych tam przedmiotów gospodarstwa domowego naukowcy natknęli się na prosto wyglądający garnek, który jednak miał niezwykłą substancję przyklejoną do dna. Po dokładnej analizie laboratoryjnej okazało się, że był to ser, który palił się podczas gotowania.

Obiekt został znaleziony w zaułku małej wioski. Na miejscu ludzie nie tylko przechodzili, ale także wyrzucali śmieci. Archeolodzy sugerują, że właściciel garnka był tak zły z powodu swojej kulinarnej porażki, że wyrzucił ją wprost na ulicę.

Znalezisko jest ważne, ponieważ dostarcza informacji o codziennym życiu i zwyczajach żywieniowych Skandynawów żyjących w epoce brązu. Według odkrywców jest to najwcześniejszy przykład produkcji dzisiejszego brązowego skandynawskiego brązowego sera, który wytwarzany jest z serwatki.

Garnek został odkryty podczas wykopalisk w pobliżu miasta Bale Kirkby w środkowej Jutlandii. Wokół niego znajdowały się pozostałości innej ceramiki.

Większość znalezionych przez nas donic to donice, w których uprawiano różne domowe przyprawy. W szczególności doniczka zrobiła na nas wrażenie ze względu na cienką warstwę żółtej kory na dnie, której wcześniej nie widzieliśmy – tłumaczy profesor Kai Ramussen z Muzeum Silkeborg w Danii.

Archeolodzy wysłali garnek do dalszych badań do Duńskiego Muzeum Narodowego. Próbki pobrane z żółtej warstwy na dole wykazały, że zawierała ona cząsteczki, które zwykle znajdują się w tłuszczu krowim.

Naukowcy uważają, że tłuszcz może być pozostałością twarogu użytego do wytworzenia tradycyjnego twardego sera, w którym serwatka jest przetwarzana aż do zamienienia się w karmel, z którego pochodzi brązowy kolor brązu.

Wygląda na to, że spalił go ten, który zrobił pradawny ser. Moim zdaniem garnek został wyrzucony, aby ukryć wyrzuty sumienia szefa kuchni. Myślę, że próba zatuszowania nie powiodła się. Z mojej osobistej praktyki kulinarnej wiem, że spalona serwatka okropnie pachnie i ten zapach, sądząc po wielkości wsi, wyczuła połowa jej mieszkańców – podsumowuje prof. Rasmussen.

Zalecana: