Jakie Było Menu Titanica?

Jakie Było Menu Titanica?
Jakie Było Menu Titanica?
Anonim

Statek Titanic zatonął 14 kwietnia 1912 r. – zaledwie cztery dni po pierwszym rejsie. Ponad 100 lat później ludzie wciąż są ciekawi wszystkiego, co się z tym wiąże. I nie tylko jak doszło do tak strasznego wypadku, ale też jak wyglądało życie na statku, w tym co jedli pasażerowie.

Na pokładzie były trzy klasy pasażerów i biorąc pod uwagę różnicę w cenach biletów, oczywiście była różnica w menu. Na pokładzie statku było 2229 pasażerów i załogi, gdy statek wypływał z Anglii. Były menu z różnymi stylami jedzenia, a produkty potrzebne do podróży były ogromne. Tysiące funtów mięsa, warzyw, owoców i mąki, tysiące butelek alkoholu i 14 000 galonów świeżej wody na podróż, która miała się zakończyć w Nowym Jorku za siedem dni.

Trzy klasy statku oznaczały trzy różne menu każdego dnia. Jedzenie pierwszej klasy zostało wyrafinowane i podane w oficjalnym otoczeniu. Było dużo jedzenia na śniadanie i kolację.

Jedzenie w drugiej klasie było bardziej bezpretensjonalne i raczej typowo brytyjskie. Francuskie menu rzadko pojawia się poza pierwszą klasą, ponieważ preferowane jest tradycyjne brytyjskie jedzenie. Kurczak z curry, pieczona ryba, jagnięcina jagnięca, baranina i pieczony indyk to popularne pozycje w menu, a na deser pudding.

W nocy, w której zatonął Titanic, skazani pasażerowie drugiej klasy mieli pudding ze śliwkami, znany również jako pudding bożonarodzeniowy. Jedzenie dla pasażerów trzeciej klasy było zmniejszoną wersją tego z drugiej klasy, ale byli zadowoleni. W każdym razie była kimś więcej, niż byli przyzwyczajeni. Jedna rzecz była w tej klasie zupełnie inna – pasażerom nie podano szczególnie obfitego obiadu, lecz głównie herbatę.

Tytaniczny zderza się z fatalną górą lodową o 23:40, po kolacji już podanej. Odnaleziono wiele artefaktów uratowanych z zatopionego statku menudające jasne wyobrażenie o tym, co było serwowane na statku. Kolejne menu jest z wieczora 14 kwietnia, które dla prawie połowy pasażerów pierwszej klasy jest ich ostatnim posiłkiem:

Pierwszy: ostrygi;

Druga: consomme Olga (klarowany bulion wołowy), zupa krem jęczmienny;

Trzeci: łosoś z ogórkiem, sos muślinowy;

Inne dania główne: Filet Mignon, kurczak smażony, panierowana cukinia, jagnięcina z sosem miętowym, pieczona kaczka z puree jabłkowym, polędwica wołowa z ziemniakami, przybranie z zielonego groszku, marchew w śmietanie, ryż i ziemniaki gotowane, sorbet alkoholowy poncz rzymski, pieczony gołąb z sałatką i szparagami, foie gras z selerem;

Desery: budyń waldorfski; brzoskwinie żelowane w likierze; eklerki czekoladowe z wanilią; francuskie lody.

Menu drugiej kategorii w tym tragicznym wczorajszym wieczorze również miało wybór, choć znacznie skromniejszy. Jako pierwsze danie podano Consomme z tapioką. W drugiej było więcej różnorodności: pieczony dorsz z ostrym sosem, pieczony kurczak z ryżem i curry, jagnięcina z sosem miętowym, pieczony indyk z sosem warzywnym. Dekoracja to zielony groszek, frytki i puree z rzepy. Na deser podano galaretki i lody amerykańskie.

W klasie trzeciej oprócz obowiązkowej herbaty były też sucharki, sery i płatki owsiane.

Zalecana: