Królewska Historia Pizzy?

Wideo: Królewska Historia Pizzy?

Wideo: Królewska Historia Pizzy?
Wideo: Pizza na którą nie musisz k*rwa czekać 2024, Wrzesień
Królewska Historia Pizzy?
Królewska Historia Pizzy?
Anonim

Chyba nie ma nikogo, kto by nie kochał pizzy. To pyszne danie ma dość niezwykłą historię. Teraz przeniosę Cię do czasów panowania królów Ferdynanda I i Ferdynanda II i opowiem o ich próbach wniesienia ludowej potrawy na dwór królewski.

Król Ferdynand jako pierwszy nie lubił nudnych królewskich przyjęć, godzin stania i bezczynności w pałacu, ale też nie lubił potraw przygotowywanych w królewskiej kuchni. Przebrał się więc za chłopa i spacerował po ulicach Neapolu. I to właśnie tam, niestety lub nie, poznał słynnego mistrza pizzy, którego nazywali Thunder.

Jego prawdziwe imię to Antonio Testo. Pizza zostawiła nieuleczalne ślady na czułym i głodnym żołądku króla, a gdy zjadł prawie do rozerwania, wrócił do pałacu. Jak można się domyślić, pospiesznie chwalił się otaczającym go ludziom, ale spotkał się z niezadowoleniem i nieporozumieniem.

A kiedy próbował umieścić pizzę w kuchni królewskiej, spotkał się z silnym sprzeciwem królowej Marii Karoliny Habsburgów, która była wówczas żoną króla Ferdynanda. Królowa była przerażona, gdy dowiedziała się, że jej mąż chce karmić jej nadziewane pączki, których ciasto ugniatano stopami.

Król jednak w ogóle się nie ruszył i zamiast zaproponować kolejną opcję wyrabiania ciasta, ponownie przebrał się w szmaty i poszedł zaspokoić swój głód pizzy. Gdyby jednak był trochę śmielszy, Europa dowiedziałaby się o istnieniu pizzy znacznie wcześniej.

ciasto na pizzę
ciasto na pizzę

Błąd ten naprawił król Ferdynand II, który powołał radę królewską, której celem było zintegrowanie kuchni ludu z kuchnią dworu królewskiego. To on rozwiązał problem z wyrabianiem ciasta, kazał zrobić to ręcznie lub jakimś specjalnym urządzeniem.

Ale po rozwiązaniu jednego problemu Ferdinand natknął się na inny - brak przyborów do jedzenia pizzy. Jednak królewskie gwiazdy nie lubiły jeść rękami, co było sprzeczne z etykietą stołu. Król Ferdynand nie miał nic przeciwko jedzeniu rękami, ale było to nie do przyjęcia dla królowej.

Wspominając przegraną bitwę o miejsce pizzy na dworze królewskim swego poprzednika, Ferdynand II natychmiast zaczął działać. Zlecił szlachcicowi Gennaro Spadicini wykonanie maszyny do zagniatania ciasta i sztućców. I tak mężczyzna długo nie spał w myślach o tym, jak nie denerwować delikatnej królewskiej psychiki myślami o wyrabianiu ciasta stopami i potem, aż wreszcie znalazł rozwiązanie.

Kazał wylać posąg człowieka z brązu, aby zagnieść ciasto na pizzę. Jeśli chodzi o urządzenie, to były już wtedy widelce, ale miały tylko trzy zęby. Dlatego Spadicini polecił wstawić kolejny ząb tak, aby były cztery. Do dziś używamy jego wynalazku.

Pizza
Pizza

A jak myślisz - czy Ferdinandowi udało się wdrożyć Pizza na dworze królewskim? Tak i jak! I dokładnie w urodziny królowej. Tego dnia mistrz pizzerii podarował królowej swój prezent - gigantyczną pizzę. A jednak, ponieważ miała okazję, Jej Wysokość postanowiła spróbować kawałka. Kreacja Marinara lub Four Seasons otrzymała aprobatę królowej.

Kiedy zwykli ludzie dowiedzieli się, że na dziedzińcu serwowano pizzę, z szacunku dla króla i królowej, zaczęli rękoma wyrabiać ciasto. W tym czasie w przypałacowym parku zbudowano pierwszy piec do pizzy. A czy wiesz, kto został mianowany szefem pizzerii? Ten sam, który uzależnił Ferdynanda I od pizzy – Antonio Testo.

W 1889 r. Włochy dowiedziały się o mistrzowskiej pizzerii o imieniu Raphael Esposito, której pizzy królowa Małgorzata pozwoliła nazwać jej imieniem. I tak stopniowo pizza podbiła królewskie serca i dziś jest ulubioną zarówno biednych, jak i bogatych.

Zalecana: